Hej! W poprzednim poście pisałam, że za jakiś czas pojawi się wpis o pewnym evencie, na którym mogłam rozwijać swoją pasję, jaką jest fotografia.
Oto i on.
W ten weekend
(8-9.09) miałam okazję uczestniczyć w Pilkonie, jako fotograf. Pilkon to pilski konwent, odbywający się na UAMie.
Szłam tam z moim chłopakiem, który jest redaktorem i chciał napisać o tym artykuł. Byłam jego fotografem po prostu. Zrobiłam ponad
500 zdjęć, z czego niecałe
300 były albo powtórkami albo były rozmazane. Ale nie ważne. I tak mi dużo zdjęć zostało.
No ale przecież nie będę Ci opisywać, jak wyglądała i na czym polegała moja praca. Opiszę jak mi te dni minęły i spróbuję Cię zachęcić do wzięcia udziału w przyszłorocznej edycji. A, i dostaliśmy się tam autobusem.
Już pomijam fakt, że to był mój pierwszy w życiu konwent.
Bo jesteś amebą i nie wychodzisz z domu.
A w ryj chcesz?
A więc tak
(wiem, że nie zaczyna się zdania od 'a więc', ale cichaj). Nie mam pojęcia, o której tam przyszliśmy, dlatego zacznę całą akcję od momentu, w którym weszliśmy do budynku.
Pierw pochodziliśmy po uniwersytecie, żeby popatrzeć, co w ogóle tam jest. No herbaciarnia, stoiska z różnymi rzeczami, grami, była sala kinowa... Na początku robiliśmy zdjęcia cosplayerom, ale wstawię je później.
W jednej z sal można było pograć na konsolach. My akurat graliśmy na Nintendo Switch.
Nie mam bladego pojęcia, jak nazywała się ta gra, ale były dwie rundy i w każdej przegrałam...
 |
| Tu masz, jak ta gra wyglądała. Nie ja to zdjęcie robiłam, ale je obrabiałam, więc... |
W sali obok były... jak to nazwać... Chyba gry retro, czy coś takiego. Nie wiem, nie znam się XD W każdym razie, wyglądało to tak:
 |
| To miało być takie profesjonalne zdjęcie, ale coś mi nie pykło xD |
Więc ogólem fajen raczej. Były jeszcze te takie automaty z grami.


W tym momencie doszłam do wniosku, że nie będę opisywać tego, co tam robiłam
(nie pamiętam po prostu już dokładnie XD), tylko przedstawię najmocniejsze strony tego wszystkiego. No może czasem powiem, co robiłam XDD
Wspomnę jeszcze o herbaciarni i takiego kącika dla dzieci.
No wiadomo, w tym kąciku były zabawki i super tablica z super rysunkami XD
 |
| Tak, to normalne haha |
A w herbaciarni było serio super. Wypożyczalnia mang, jedzonko i takie tam. I był też Kabanos. Kabanos to super ziom. Ale nie mam zdjęcia.
 |
| Tak to mniej więcej wyglądało |
 |
| A tu mangi |
Było też coś takiego fajnego 😄
Były tam takie figurki i no XD
Jeśli chodzi o stoiska, to jeszcze było takie z takimi jakby robocikami czy coś XD nie wiem, jak to nazwać.
 |
| On jeszcze tańczył, ale filmik nie chce się dodać |
Oprócz wszelakiego rodzaju stoisk były też różne prelekcje i warsztaty. Nie wiem, co było na warsztatach, ale na pewno origami i chyba coś z rysunku. Na pewno było tego więcej, ale nie interesowałam się tym za bardzo. A jeśli chodzi o prelekcje, to byliśmy na trzech, ale zapomniałam tytułów. Dwie prowadził Adwekage, a jedną Lucy Nebraska.
 |
| Pierwsza prelekcja Adwe |
 |
| A tu jakiś ziomek prowadzi warsztat origami |
Jeśli chodzi o atrakcje w budynku, to chyba wszystko. Jeszcze było kilka stoisk na świeżym powietrzu.
 |
| W wiosce Słowian taka miła pani gotowała jakąś zupkę w kociołku |
 |
| To ten kociołek XD |
 |
| A chłopcy składali Totemowi ofiary |
Oprócz wioski Słowian, była jeszcze wioska Postapo. Stamtąd mam więcej zdjęć.
Ogółem było tam dużo super ludzi. Z każdym dało się pogadać. A coś około dwudziestej drugiej dostaliśmy od nich jedzonko ♥
 |
| Tak się tam wchodziło |
 |
| Radioaktywny Pingwin 💗 |
 |
| Tak, tam jest powieszona lalka |
 |
| Mieli takiego ziomka, co superowo grał na bębnie (sorki, że zdjęcie jest przekrzywione) |
 |
| No wieczorem to się tam nieźle bawili |
 |
| Gonciarz wprowadza Zapytaj Beczkę na nowy poziom |
To chyba wszystko z takich atrakcji.
Karina, debilu, miałaś wstawić cosplaye.
No właśnie chciałam o tym mówić, debilu.
No. Teraz wstawię niektóre cosplaye, a potem tak jeszcze coś opowiem o Pilkonie. W sensie powiem o jednym ciekawym wyzwaniu i o noclegu, jak to mniej więcej wygląda.
Cosplayerów było dużo. Wszystkie przebrania był piękne. Wkleję tutaj foty niektórych cosplayerów. Z kilkoma się zakolegowałam nawet haha
 |
| Zabuza był jednym z moich ulubionych. Pomijam fakt, że ziomek ma 2.02 m |
 |
| Super Dinozaur! |
 |
| Riven zdobyłą pierwsze miejsce w konkursie na Cosplay! Gratuluję! |
 |
| Atecain Cosplay dał z siebie wszystko! (Przepraszam, ale zapomniałam, kim byłeś) |
Jak klikniesz w imiona postaci, to przejdziesz do ich funpage'y. Polecam przejrzeć!
No. Sądzę, że możemy przejść dalej. W sobotę wieczorem miały być dwa koncerty. Żmij i zapomniałam nazwy drugiego zespołu. Zanim grupy przyjechały, to się trochę nudno zrobiło. My akurat ten czas spędzaliśmy ze znajomymi, siedząc na ławce i gadając. Potem puścili belgijkę dwa razy. Też tam tańczyliśmy!
W pewnym momencie
(nie wiem dokładnie kiedy, nie pamiętam XD) Piotrek wyzwał Zabuzę na pompki. Ogarnęli sobie normalnie udźwiękowienie i oświetlenie na scenie i zaczęli pojedynek. Mam z tego filmik, ale niestety nie uda mi się go wkleić tutaj 😕
Musisz uwierzyć mi na słowo, że Piotrek wygrał.
Potem te koncerty były. Poszaleliśmy trochę.
Po występie jeszcze trochę posiedzieliśmy ze znajomymi i wróciliśmy do budynku. Trochę połaziliśmy, spotkaliśmy znajomych cosplayerów
(z pozdrowieniami dla DRAMA TIME) i porozmawialiśmy z nimi trochę. Następnie poszliśmy do sali kinowej. Oglądaliśmy tam Bobobo - anime o gościu, który strzela włosami z nosa. Tak, dwójka nastolatków w nocy siedzi w sali kinowej i ogląda głupie anime. Przecież to normalne. Obejrzeliśmy chyba 1.5 odcinka. Albo tylko jeden. Nie pamiętam XD
Potem poszliśmy do toalet się przebrać w rzeczy do spania. Wchodzimy cichutko do noclegowni, wszystkie miejsca pod ścianą są już zajęte, to się walnęliśmy na środku XD
W niedzielę w sumie było bardzo podobnie. Nawet nie mam za bardzo co pisać o niedzieli. Może tyle, że Piotrek wziął z Kabanosem ślub, ale ja nie mam bladego pojęcia, jak to się stało.
Kupiliśmy sobie jeszcze jakieś rzeczy fajne. Ja kupiłam przypinkę i alpakę, a on maskę, karty, soczewki, dwa pokeballe i naszyjnik. No XD
Autobus do miasta mieliśmy 16:45, to już po szesnastej chodziliśmy wszędzie i żegnaliśmy ze wszystkimi.
Bardzo mi się tam podobało. Ciepła atmosfera, cudowni ludzie. Nie mogę się doczekać kolejnej edycji! Szczerze powiedziawszy, myślałam, że poznam więcej osób. Ale te, które poznałam, są naprawdę niesamowite.
Dziękuję wszystkim za naprawdę wspaniały czas tam spędzony. Najlepszy weekend w moim życiu!
Ciebie też zachęcam do wzięcia udziału w Pilkonie. Na przekonanie masz tutaj moją alpakę, na którą wydałam ostatnie pieniądze.
 |
| Ma na imię Ryszard |
No. To by było na tyle. Przepraszam za wszystkie błędy. Pisałam to wczoraj wieczorem, a byłam bardzo zmęczona i dzisiaj to kończyłam, więc pewnie jakieś niedoskonałości mogą się pojawić.
Dzięki i cześć!